Scenariusz lekcji otwartej z języka polskiego: Film jak żywy!
Jagoda Woźniak, nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej nr 2 w Łęcznej (wojewodstwo lubelskie)
Scenariusz lekcji otwartej z języka polskiego
Temat lekcji: Film jak żywy!
Klasy: V b, V d
Czas trwania: 45 min., 9.11.16 r.
Cele lekcji:
– kształci umiejętność poprawnego i swobodnego wypowiadania się
– poznaje zawody związane z działalnością filmową
– wymienia i charakteryzuje plany filmowe
– zna zasady zachowania się w kinie
– rozwija zainteresowanie sztuką filmową
Metody i formy pracy:
rozmowa/dyskusja, prezentacja, wywiad, quiz
Środki dydaktyczne:
plansze, fotografie z planu filmu Wołyń, afisz filmowy
Przebieg lekcji:
Wprowadzenie; powitanie uczestników zajęć, podanie tematu i celu lekcji.
Rozmowa dydaktyczna na temat filmu.
Zapoznanie uczniów z rodzajami planów filmowych (ogólny, totalny, amerykański, średni, pełny, zbliżenie, detal, makrodetal, półzbliżenie)
Przypomnienie zasad dotyczących właściwego, kulturalnego zachowania się w kinie.
Przybliżenie (przez wybranych uczniów) fabuły filmu Wołyń oraz ciekawostek związanych z powstawaniem tego filmu.
Fabuła filmu Wołyń
Akcja filmu „Wołyń” rozpoczyna się wiosną 1939 roku w małej wiosce zamieszkałej przez Polaków, Ukraińców i Żydów. Zosia Głowacka (główna bohaterka) ma 17 lat i jest zakochana w swoim rówieśniku Ukraińcu Petrze. Ojciec postanawia jednak wydać ją za bogatego polskiego gospodarza Macieja Skibę, wdowca z dwójką dzieci. Wkrótce wybucha II wojna światowa i dotychczasowe życie wioski odmienia najpierw okupacja sowiecka, a później niemiecki atak na ZSRR. Zosia staje się świadkiem, a potem uczestniczką tragicznych wydarzeń i próbuje za wszelką cenę ocalić siebie i swoje dzieci.
Ciekawostki dotyczące filmu „Wołyń”
Film był kręcony w Lublinie, Kolbuszowej, Kazimierzu Dolnym, okolicach Rawy Mazowieckiej, Sanoka i Skierniewic. Zdjęcia kręcono od września 2014 roku do 21 sierpnia 2016.
Scenariusz Smarzowski napisał sam na podstawie opowiadań Stanisława Srokowskiego.
W filmie występuje 130 aktorów, w tym wielu z Ukrainy. Na produkcję zabrakło pieniędzy i pojawiła się groźba, że nie zostanie ukończona, powstała więc Fundacja na Rzecz Filmu „Wołyń”. Ludzie przekazali około miliona złotych i od 7 października film można oglądać w kinach.
Blisko ćwierć miliona widzów obejrzało film w premierowy weekend (czyli 8 i 9 października).
Na Festiwalu Filmowym w Gdyni film dostał trzy nagrody:
za zdjęcia dla Piotra Sobocińskiego,
dla debiutantki Michaliny Łabacz, która zagrała główną rolę
oraz za charakteryzację dla Ewy Drobiec.
Twórcy filmu zdecydowali, że Nagrodę Prezesa Zarządu Telewizji Polskiej w wysokości 100 tysięcy złotych przekażą na rzecz Fundacji Niepodległości w Lublinie, która zajmuje się m.in. porządkowaniem miejsc pamięci i grobów Polaków na Wołyniu oraz na rzecz Towarzystwa
Wywiad z uczennicą, która jako statystka brała udział w filmie Wołyń.
Wywiad z Amelką:
- Opowiedz, jak trafiłaś na plan zdjęciowy filmu „Wołyń”.
- Jak wyglądał kasting?
- Czy musiałaś się przygotowywać do zdjęć?
- Co ci się najbardziej podobało podczas planu zdjęciowego?
- Co było dla ciebie najtrudniejsze w tej przygodzie z filmem?
- Kogo interesującego poznałaś przy okazji występowania na planie filmu?
- Czy chciałabyś jeszcze raz wystąpić w filmie, gdyby była taka możliwość?
- Przeprowadzenie quizu z nagrodami na podsumowanie lekcji i sprawdzenie wiedzy .
9 listopada bieżącego roku w bibliotece szkolnej odbyła się nietypowa lekcja języka polskiego tematycznie związana ze sztuką filmową. Inspiracją do tego spotkania dla jego organizatorek był udział uczennicy klasy V b Amelki Anisiewicz jako statystki w filmie „Wołyń”. Uczniowie klasy V b i V d przedstawili wiele cennych informacji na temat pracy filmowców oraz rodzajów kadru filmowego. Następnie Amelka w barwny i szczegółowy sposób opisała swoje wrażenia z planu filmowego.
Lekcja była dla wszystkich jej uczestników naprawdę interesująca, miała charakter dynamiczny, nie zabrakło akcentów humorystycznych, a pod koniec spotkania odbył się quiz, w którym piątoklasiści udowodnili, że sztuka filmowa jest naprawdę żywa.